Róża jako element tradycji, kultury i religii
Mianem róży (Rosa L.) określamy krzewy z rodziny różowatych (Rosaceae), występujące naturalnie na półkuli północnej; wśród nich wyodrębniamy ok. 200 gatunków. W Polsce, w stanie dzikim, spotkać możemy kilkanaście z nich. [1]
Pierwsze wzmianki na temat róży pochodzą ze starożytnych chińskich pism oraz indyjskich tekstów zapisanych w sanskrycie, jednak z badań skamieniałości wiemy, że gatunek Rosa występuje na ziemi minimum od… 40 milionów lat. [2]
Z dokumentów historycznych, poematów i obrazów wyłania się jej potęga.
Sława i wszędobylskość róży mnie onieśmiela: jest atrybutem bogiń, porasta królewskie ogrody, gra pierwsze skrzypce w eliksirach miłosnych, to właśnie nią pachnie Kleopatra. Bezsprzeczna królowa kwiatów, nazywana “darem od aniołów”, od zawsze miała towarzyszyć temu co nieprzeciętne i święte. Starożytni Grecy i Rzymianie widzieli ją w towarzystwie Afrodyty i Wenus (bogini piękna i miłości), Egipcjanie przedstawiali ją jako atrybut Izydy (bogini-matki, patronki macierzyństwa i rodziny); w kulturze chrześcijańskiej zapach róży powiązany jest z kultem Maryjnym (jako symbol czystości i świętości). [1, 3]
Każdy chce mieć różę u siebie. Tak i ja zapragnęłam, aby królowa pojawiła się wśród naszych olejków eterycznych.
Olejek różany - dlaczego jest taki wyjątkowy?
Zacznijmy od… początku!
W przemyśle olejkowym istotne są głównie dwa gatunki róży: róża damasceńska (Rosa damascena) oraz róża stulistna (Rosa centifolia), jednak zdecydowanie to róża damasceńska daje najcenniejszy i najbardziej pożądany olejek. Gatunek ten uprawiany jest w wielu krajach, m.in: Turcji, Iranie, czy w Indiach, jednak najważniejsza odmiana róży damasceńskiej rośnie w bułgarskiej Dolinie Róż, niedaleko miasta Kazanłyk. [1, 4]
Już sam proces produkcji olejku różanego jest unikalny. Olejek eteryczny zlokalizowany jest przede wszystkim na powierzchni płatków kwiatowych, dlatego zbiory muszą odbywać się nader delikatnie: nie ma tutaj miejsca na maszyny, które mogłyby uszkodzić cenny surowiec.
Płatki róż zbierane są ręcznie przez około 30 dni, na przełomie maja i czerwca, a czynność ta rozpoczyna się wraz ze wschodem słońca.
To właśnie wtedy róże są nasycone olejkiem najbardziej. Olejek eteryczny składa się z silnie lotnych substancji, zatem im słońce dłużej grzeje, tym więcej wyparowuje go z kwiatów. Zbiory trwają maksymalnie do południa, choć zazwyczaj kończą się około 10/11 rano. [1, 5]
Kolejnym zaskoczeniem jest faktyczne stężenie olejku eterycznego w kwiatach. Otóż wśród wszystkich istotnych gatunków i odmian, zawartość olejku w płatkach róż jest bardzo niska: waha się od 0,009% do 0,06%. Tak jak u innych roślin aromatycznych, zmienność ta wynika z wielu czynników, m.in: warunków klimatycznych, rodzaju gleby, pogody oraz pory dnia (tak jak wspominałam wyżej - im wcześniej zebrane kwiaty, tym wyższa zawartość olejku). [6, 7]
Co to właściwie oznacza? Już spieszę z odpowiedzią: aby otrzymać 1 kg olejku różanego, potrzebne jest aż 3-5 ton płatków róż! Dla porównania dodam, że z jednej tylko tony kwitnących szczytów lawendy otrzymuje się od 5 do 10 kg olejku lawendowego. Działa na wyobraźnię, prawda? [1]
Nie wiadomo co bardziej zwala z nóg: zapach czystego olejku różanego, czy jego cena ;). Jeśli spotkasz olejek różany w podejrzanie niskiej cenie (standardowa wartość 100% olejku z róży damasceńskiej to ok. 100 zł/ml), z pewnością jest fałszowany lub po prostu odpowiednio rozcieńczony (dla przykładu: w naszym sklepie oferujemy 5% rozcieńczenie w oleju jojoba).
Od czystego olejku różanego aż kręci się głowie; jest zbyt intensywny, by w pełni go podziwiać. Dopiero po rozcieńczeniu można docenić złożoność jego aromatu. W tym właśnie przypadku: mniej znaczy lepiej - szczególnie jeśli zależy nam także na jego terapeutycznych właściwościach.
Pozostając jeszcze chwilę przy walorach zapachowych - olejek z róży damasceńskiej to bezsprzecznie jeden z najpiękniejszych kwiatowych aromatów na świecie, wpływający na wyobraźnię poetów, malarzy i perfumiarzy od tysięcy lat. Olejek różany składa się z aż 400 związków aktywnych! Co ciekawe, na jego niepowtarzalność i wyjątkowość najbardziej wpływają tzw. istotne sensorycznie mikroskładniki, występujące w stężeniu poniżej 0,1%, wśród których warto wymienić tlenek różany, damascenon i damaskon. Nie mogę wyjść z podziwu, że to natura stworzyła tak fenomenalny i wielowymiarowy zapach.
Przeciwlękowe i uspokajające właściwości olejku różanego
Do zachwytów poetów, malarzy i perfumiarzy należy dodać conajmniej jeszcze jeden: zachwyt aromaterapeutów. Wyjątkowość olejku różanego wybiega daleko poza jego walory zapachowe. Aromaterapeuci cenią go w szczególności za przeciwlękowe i uspokajające właściwości.
Wpływ inhalacji olejkiem różanym (1%, 2,5% i 5%) badano na szczurach i porównywano jego działanie przeciwlękowe ze znanym lekiem diazepamem (1.0 i 2.0 mg/kg) oraz grupą kontrolną. Inhalacja przyniosła zbliżony efekt przeciwlękowy (ang. anxiolytic effect) do diazepamu przy dawce 1 mg/kg. Test przeprowadzono przy pomocy standardowego podniesionego labiryntu krzyżowego (ang. elevated plus-maze test), powszechnie używanego do tego typu obserwacji. [8] Pragnę jednak zaznaczyć, że zaburzenia lękowe wymagają kompleksowej opieki specjalisty, której aromaterapia nigdy nie zastąpi.
W innych badaniach, wykazano, że inhalacja olejkiem różanym obniża poziom kortyzolu (tzw. “hormon stresu”) u mężczyzn i u kobiet oraz poziom testosteronu u kobiet (u mężczyzn obniżył się nieznacznie). [9]
Znana aromaterapeutka, Valerie Ann Worwood w swojej książce The complete book of essential oils and aromatherapy, proponuje, by używać olejku różanego m.in. podczas napięcia nerwowego, stanów lękowych i depresyjnych oraz dolegliwości powiązanych ze stresem. Dodam od siebie, że olejek z róży damasceńskiej to cudowne dopełnienie wszelkich technik relaksacyjnych, takich jak joga i medytacja. Warto także wdychać go wieczorem: po stresującym dniu łagodnie wycisza umysł i rozluźnia ciało. [10]
Róża, przyjaciółka kobiety
Odwieczne skojarzenie z bogini Wenus wcale mnie nie dziwi: kobiety od tysięcy lat wykorzystywały właściwości róży w zabiegach pielęgnacyjnych oraz w zaklęciach miłosnych, zyskała bowiem status silnego afrodyzjaku. Olejek różany znajdziemy w ekskluzywnych damskich perfumach i kosmetykach do pielęgnacji twarzy, jednak jego skuteczność wybiega daleko poza sferę piękna i miłości.
Olejek eteryczny z róży damasceńskiej wspaniale sprawdza się jako środek łagodzący objawy zespołu napięcia przedmiesiączkowego (PMS).
Porównano wpływ masażu aromaterapeutycznego (wzbogaconego o olejek z róży damasceńskiej) z masażem bez dodatku olejków eterycznych na odczuwanie bólu miesiączkowego. Stwierdzono, że automasaż z dodatkiem olejku różanego zmniejsza nasilenie bólu związanego z menstruacją. Użyto 4% olejku różanego rozcieńczonego w oleju migdałowym. Warto wspomnieć, że terapia samym masażem (bez olejku eterycznego) również poprawiła komfort uczestniczek i miała wpływ na zmniejszenie odczuwanego bólu, jednak dodanie olejku różanego wzmocniło efekt. [11]
Jak wspominałam wcześniej, olejek różany harmonizuje sferę psychiczną, co w okresie okołomenstruacyjnym jest szczególnie korzystne; wśród najczęstszych objawów PMS znajdziemy przecież drażliwość, smutek i zmienność emocjonalną. Warto w tym czasie dać sobie odrobinę miłości: delikatnie wymasować ciało, przygotować aromatyczną kąpiel lub po prostu rozkoszować się pięknym zapachem róży. Sprawdziłam, działa! [12]
Wpływ olejku różanego na kondycję skóry
Wolne rodniki (inaczej: reaktywne formy tlenu) mają wpływ m.in na starzenie się skóry: utleniają warstwę lipidową oraz uszkadzają włókna kolagenowe (odpowiedzialne za jej elastyczność). Olejek eteryczny z róży damasceńskiej jest bogaty w substancje o działaniu antyoksydacyjnym, czyli zwalczającym wolne rodniki. Ponadto, jest skuteczny w terapii oparzonej skóry oraz objętej infekcją grzybiczą. Jest wspaniałym dodatkiem do domowych kosmetyków oraz zabiegów pielęgnacyjnych np. do maseczek na bazie glinek mineralnych.
Ciężko o bardziej rozpoznawalny kwiat niż róża, jest wszechobecny: w cukierni, zielarni, perfumerii, drogerii, kwiaciarni. Można by powiedzieć: pospolity. Ale nie! Wszędobylskość róży wynika z jej unikalności, niepowtarzalności, z mnogości zastosowań.
Olejek różany długo był na mojej liście z cyklu “must-have”. Pieczołowity proces powstawania, jego historia i siła terapeutycznego oddziaływania - to wszystko pobudziło moją ciekawość i wyobraźnię. Szukałam najlepszego: bułgarskiego, z róży damasceńskiej. I znalazłam… <3 W trakcie pisania artykułu wdychałam go zachłannie, smarowałam nadgarstki i miękko przymykałam oczy. Zapach róży, czy jak wolę mówić: zapach samej Wenus, uszlachetnia teraźniejszość i penetruje zakamarki pamięci: przywodzi na myśl babciną konfiturę, zapach nadbałtyckiej bryzy, pierwszy kwiat od ukochanego…
Jakie obrazy podsuwa Ci wyobraźnia, gdy wąchasz olejek różany?
Jowita
Sprawdź również: